Każdego nachodzi czasem ochota na coś słodkiego. Z ciastem za dużo roboty, niektóre sklepowe gotowce delikatnie mówiąc straszą składem. Ja sięgam po suszone lub świeże owoce, pełne naturalnego cukru i witamin, ale jeśli mam ochotę coś przygotować to biorę się właśnie za bezglutenowe batony owsiane bez pieczenia lub wegańskie szyszki ryżowe. Połączenie płatków i daktyli to dobry wybór. Do środka możecie wrzucić też Wasze ulubione orzechy, rodzynki lub żurawinę. Batony robię często wieczorem i na rano są gotowe, żeby zapakować je na wynos lub schrupać na drugie śniadanie. To idealna porcja wartości odżywczych i energii, samo zdrowie!
Składniki
duża garść daktyli
duża łyżka ulubionego masła orzechowego
2 garści płatków owsianych bg
1 garść pestek dyni / słonecznika
1 garść płatków kukurydzianych
2 łyżki amarantusa ekspandowanego
łyżka nasion chia
szczypta soli (opcjonalnie)
Przygotowanie
- Na suchej patelni podprażyłam płatki owsiane i pestki z dyni, uważając, żeby się nie przypaliły.
- Daktyle zalałam gorącą wodą (tyle, żeby woda przykryła ich powierzchnię) i odstawiłam na kilka minut, żeby zmiękły. Daktyle wyjęłam z wody (nie wylewając jej) i wrzuciłam do małego blendera, dołożyłam masło orzechowe, zmiksowałam na gładki krem dolewając nieco płynu, w którym moczyły się.
- W misce wymieszałam suche składniki. Dodałam krem daktylowo – orzechowy i wymieszałam dokładnie.
- Masę przełożyłam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia (ja użyłam keksówki), wyrównałam i mocno docisnęłam. To ważne, żeby masa była mocno ubita, to pozwoli jej dobrze skleić się i batony nie będą się kruszyły.
- Foremkę wstawiłam do lodówki na ok godzinę. Kroiłam ostrym nożem.
Wskazówki
- Do moczenia daktyli możecie użyć mleka roślinnego. Do batonów możecie wrzucić ulubione orzechy i suszone owoce.
- Po wymieszaniu płatków z masą daktylową weźcie trochę masy i ściśnijcie ją mocno w dłoniach, sprawdźcie czy zlepi się, jeśli tak to możecie przełożyć ją do foremki, jeśli nie to dodajcie jeszcze łyżkę płynu z moczenia daktyli.
- Batony przechowujcie w lodówce.
Proste prawda? Myślę, że bezglutenowe batony owsiane bez pieczenia będą świetną przekąską w Waszych domach. Batona możecie zjeść do kawy, zabrać ze sobą do szkoły lub do pracy. Jeśli macie ochotę stanąć jednak przed piekarnikiem i macie ochotę na ciasteczko to po przepis zapraszam tutaj.
Brak komentarzy