Nie wyobrażam sobie lata bez jagód. A jeszcze bardziej, nie wyobrażam sobie lata bez pierogów z jagodami! Sama jagód nie zbierałam chyba ze 20 lat (czy to znaczy, że jestem już stara;)?), ale jak tylko w kalendarzu witałam lipiec trzeba było odwiedzić bazarek, albo w drodze powrotnej z jeziora, kupić przynajmniej dwa słoiki. Obowiązkowo w pakiecie z leśnymi grzybami. W tym roku na jagody musiałam czekać wyjątkowo długo, jagody przyjechały z daleka, dlatego receptura pojawia się u mnie pod koniec sezonu. Przepis na bezglutenowe pierogi z jagodami nie wymaga jajek, babki jajowatej albo siemienia, więc to taki przepis podstawowy. Mąka, woda i już. Warto pamiętać o pierogach z jagodami też poza sezonem i skorzystać z mrożonych owoców.
Na blogu znajdziecie też dwa inne przepisy na ciasto, które idealnie sprawdzi się do lepienia pierogów. Ten na wegańskie ruskie pierogi z wędzonym tofu i kaszą jaglaną lub ten na uszka do świątecznego barszczu. Jeśli miałabym wybierać pomiędzy tymi dwoma przepisami to postawiłabym na uszka, bo z tym ciastem przyjemniej się pracuje. Póki mamy lato, i sezon na te pyszne owoce, to polecam przynajmniej raz wypróbować przepis i zrobić bezglutenowe pierogi z jagodami, niezależnie od tego jakie ciasto wybierzecie.
Lepienie bezglutenowych pierogów wygląda nieco inaczej, jeśli nie ma się wprawy, a doświadczenie jedynie z tradycyjnym ciastem. Ciasto bez glutenu jest zupełnie inne niż to pszenne. Nie jest tak elastyczne i rozciągliwe, dlatego przeczytajcie wskazówki, jakie zostawiłam Wam pod przepisem, które mogą ułatwić pracę z ciastem. Ten rodzaj ciasta z mojego przepisu lubi ciepło więc nie żałujcie mu go:)
Bezglutenowe pierogi z jagodami
25-30 sztuksztuk
30
minutes5
minutesSkładniki
130 g maki ryżowej
100 g mąki owsianej
110 g skrobii ziemniaczanej
50 g mąki gryczanej
ok. szklanka gorącej wody (250 ml)
łyżka oleju
jagody, opcjonalnie słodzidło
Przygotowanie
- Jagody wypłukałam, oczyściłam i wysuszyłam. Jeśli nie będą całkiem suche możecie oprószyć je skrobią ziemniaczaną.
- Mąki wymieszałam i przesiałam do miski. Dolewałam stopniowo wrzątek, mieszając łyżką a później zagniotłam szybko ręką. Ważne, żeby ciasto było dobrze wyrobione. Gotowe ciasto przykryłam folią, żeby nie stygło i nie wysychało.
- Oderwałam połowę porcji i rozwałkowałam na blacie lekko podsypanym skrobią ziemniaczaną. Wykrawałam krążki i nadziewałam pierożki ok, 1-1,5 łyżeczki jagód.
Gotowałam w osolonej wodzie przez ok. minutę od wypłynięcia.
Wskazówki
- Zanim zaczęłam wyrabianie ciasta postawiłam w garnku wodę na pierogi. Gdy zagniotłam już ciasto, podzieliłam go na połowę lub trzy części. Jedną część zabrałam do wałkowania a resztę zostawiłam w misce na parujący garnek, dzięki temu ciasto dłużej pozostaje ciepłe i miękkie. Potem zabrałam czekająca porcję ciasta do wałkowania, a do miski nad wrzątkiem wrzuciłam skrawki z poprzedniej porcji dzięki temu ciasto znów zrobi się cieple i miękkie.
- Możecie też zrobić całość ciasta od razu, ja czasem dzielę mąki przed zaparzeniem na dwie porcje, wtedy ciasto nie wystygnie tak szybko (pamiętajcie żeby podzielić też wodę). Po wyrobieniu pierwszej połowy mąki gotuję pierogi i biorę się za lepienie pozostałej części.
- Jeśli Wasze jagody będą kwaśne, to do każdego pieroga możecie dodać szczyptę ksylitolu lub cukru. Ilośc pierogów, jak Wam wyjdzie z tej porcji zależy od wielkości wykrawanych krążków i grubości na jaką rozwałkujecie ciasto.
Smacznego!
Brak komentarzy