Kremowy, rozgrzewający sosik, pełen orientalnych przypraw. Kiedy moje kubki smakowe wołają o coś ekstra, wtedy gotuję curry! U mnie z dodatkiem brązowego ryżu i surówki z czerwonej kapusty. Nie macie mleka kokosowego? Żaden problem, ja też go nie użyłam w swoim przepisie. Kremowy smak zawdzięczam właśnie orzechom nerkowca. Curry z ciecierzycą i nerkowcami możecie zjeść na wegański obiad, na kolację, jeśli wolicie możecie też zabrać do pracy a nawet zamrozić!
Do przygotowania curry z nerkowcami i ciecierzycą będziecie potrzebować:
- dwie duże garście nerkowców
- szklanka ugotowanej ciecierzycy
- 2 cm świeżego imbiru
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- 1 czubata łyżka garam masali
- 1 łyżka curry
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżka ziaren kolendry
- 1 łyżeczka ziaren kuminu
- szczypta chili, lub więcej
- 2 liście kaffiru
- łyżeczka koncentratu pomidorowego
- sól do smaku
- sok z limonki, kolendra do posypania
Nerkowce zalałam wrzątkiem, odstawiłam. Posiekałam obraną wcześniej cebulę, czosnek i imbir. Do garnka, w którym będę robiła curry wlałam nieco oleju, wsypałam ziarna kolendry, kuminu, curry, chili i masalę, przesmażyłam chwilę, przez co przyprawy zyskały więcej aromatu. Dodałam posiekane warzywa i koncentrat pomidorowy. Odsączyłam nerkowce i połowę z nich wrzuciłam do garnka. Dodałam pół szklanki wody, żeby odkleić resztę przypraw od dna garnka i zagotowałam całość. Zawartość garnka zblendowałam dokładnie, dzięki temu powstał gładki krem. Wrzuciłam pozostałe nerkowce, ciecierzycę i liście kaffiru. Doprawiłam do smaku solą. Możecie dodać więcej wody jeśli sos zrobił się zbyt gęsty. Całość gotowałam jeszcze przez ok 10 minut.
Curry z ciecierzycą i nerkowcami najlepiej smakuje z ryżem lub bezglutenowymi chlebkami naan, na które przepis znajdziecie na blogu.
Brak komentarzy